Kto chce się ujędrniać i pozbywać cellulitu na wiosnę? MARION wprowadził do obrotu nowość: bandaże na ciało na zimno, które mają na celu ujędrnienie skóry i zniszczenie znienawidzonego przez wszystkie kobiety świata cellulitu! Zresztą zobaczcie opis producenta:
Linia Antycellulit to innowacyjne zabiegi do ciała stworzone dla
kobiet, które mają problem z nadmiernym nagromadzeniem się tkanki
tłuszczowej, cellulitem i rozstępami. Regularne stosowanie preparatów z
linii Antycellulit sprawia, że skóra jest bardziej jędrna, elastyczna i
gładka w dotyku.
Formuła produktu oparta została na bandażach nasączonych płynem o działaniu hipotermicznym (powodujący silne schłodzenie ), poprawiającym napięcie i jędrność skóry. Zawarty w preparacie kompleks antycellulitowy przyspiesza przemianę materii, pobudza redukcję cellulitu oraz proces spalania tkanki tłuszczowej.
Formuła produktu oparta została na bandażach nasączonych płynem o działaniu hipotermicznym (powodujący silne schłodzenie ), poprawiającym napięcie i jędrność skóry. Zawarty w preparacie kompleks antycellulitowy przyspiesza przemianę materii, pobudza redukcję cellulitu oraz proces spalania tkanki tłuszczowej.
Moja opinia:
W opakowaniu znajdują się dwa dość długie bandaże, które postanowiłam zaaplikować sobie na skórę ud. Oczywiście liczę się z tym, że po takim jednorazowym zabiegu jakiegoś spektakularnego efektu nie będzie, jednak przy częstym stosowaniu myślę, że może to być mega działanie! Bandaże faktycznie nasączone są specjalną unikatową substancją, która daje przyjemne uczucie chłodzenia. Zapach mało wyczuwalny, delikatny.
Bandaże trzymałam około 20 minut, nałożyłam gatki i tak sobie chodziłam po chałupce. Starałam się unikać zaskoczonego wzroku męża, bo chyba nie wyglądałam zbyt apetycznie a do tego mógł sobie pomyśleć, że jestem bardzo chora lub skaleczona. Ale wracając na poważnie do tematu to skóra po zdjęciu bandaży była lekko napięta, mocno nawilżona i gładka w dotyku. Jest to bardzo fajny produkt, jedynie ta cena: około 9 zł, i należy regularnie je stosować, więc chyba wydam około 100 zł na nie, ale i tak będzie taniej niż w salonie. Fajne uczucie, fajna nowinka, polecam!
chyba nie wypróbuję...
OdpowiedzUsuńdziwny produkt ...
pozdrawiam serdecznie
Marcelka Fashion
:)
haha, no śmieszny troszkę
OdpowiedzUsuńA ja tam wypróbowałam i jestem z nich zadowolona. Uzywam już od miesiąca i moja skóra na udach nabrała jędrności, jest delikatna. Po co drogie zabiegi kosmetyczne jak mozna w naturalny sposób nałożyć bandaz i uzyskać pożądane efekty oczywiscie przy systematycznym stosowaniu.
OdpowiedzUsuńMam już bandaze i jestem z nich bardzo zadowolona. Przyjemnie chłodzą ciałko i jest to bardzo relaksujące. Systematyczna kuracja bandazami sprawiła, że moje udeczka nabrały jędrności, a cellulit znacznie się zmniejszył co cieszy oko nie tylko moje. Z doświadczenia przyznaje, że są rewelacyjne i godne polecenia.
OdpowiedzUsuńPrzychylam się do waszych komentarzy są rewelacyjne. Poprawiłam sobie nimi stan skóry na udach bo był koszmarny i skorzystałam właśnie z tej nowości i nie żałuję. Teraz przynajmniej normalnie wyglądam, skora napięta, wygładzona z niedoskonałości, nawilżona i przyjemna w dotyku. systematyczne uzywanie przyniesie wam niespodziewane efekty tak jak mi, wypróbujcie.Polecam
OdpowiedzUsuńZakupiłam bandaże i jestem z nich zadowolona. Fajnie chłodzą ciałko systematyczna kuracja sprawiła, że moje poślady nabrały jędrności, a cellulit znacznie się zmniejszył co mnie cieszy. Z doświadczenia przyznaje, że są rewelacyjne. Wypróbujcie, a przyznacie mi rację.
OdpowiedzUsuńSą świetne, dzięki nim ujędrniłam sobie ciałko, niedoskonałości czyli moje galaretowate uda także wygładzone. Osobiście polecam
OdpowiedzUsuń