Od ponad tygodnia stosuję maseczkę marki ORIENTANA - znana firma specjalizująca się w kosmetykach naturalnych. Maska jest umieszczona w praktycznym pojemniku - buteleczce plastykowej z pompką.
Faktycznie sprawdziłam prawie w 100 % są to składniki naturalne, dodano tylko jeden konserwant w minimalnej ilości dopuszczony do stosowania w tego typu produktach.
Z maski nie jestem zbytnio zadowolona, chyba jednak nie przepadam za lepkimi konsystencjami a ta maska właśnie taka jest, do tego jak widać na zdjęciu ma za bardzo lejącą się postać co mnie troszkę irytuje, wolę konsystencje bardziej konkretne i maski, które nie tworzą takiego lepkiego filtru na twarzy.
Przekonuje mnie jednak skład, bo po pierwsze jest naturalny a po drugie są tutaj zawarte algi filipińskie, które też posiadają właściwości rozjaśniające skórę (szczególnie polecam osobom z przebarwieniami)
Maskę stosujemy na noc, bo wtedy nasza skóra zaczyna pochłanianie substancji odżywczych i następuje jej regeneracja - najlepsza pora na nakładanie kremów jak ostatnio czytałam to 22.
SKŁAD:
Aqua, Citrus Aurantium Amara Flower Water, Glycerin, Amorphophallus Konjac Root Extract, Allantoin, Kappaphykus Alvarezii Extract, Thymus Vulgaris Flower/Leaf Extract, Sea Water, Saccharide Isomerate, Phenyl Alcohol, Sodium Phytate, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Parfum, Citric Acid, Linalool.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz