witajcie Ślicznotki!!!
Seria AMAZONIA przypadła mi do gustu, ponieważ lubię świeże jak wiatr, orzeźwiające zapachy. Mam z tej serii wodę toaletową i mydełko. Myślę, że to jeden z lepszych propozycji zapachowych Oriflame.
Jednak jak wiadomo nie liczy się tylko zapach produktu, ale też jego konsystencja w przypadku balsamu i działanie.
Ten balsam faktycznie wydaje się skuteczną formą nawilżania ciała, nie posiada jednak zbyt kremowej konsystencji, którą ja osobiąście preferuję. Jednak, aż tak bardzo wodnisty nie jest, więc ocena pół na pół.
Generalnie ostatnio przykładam wagę do naturalnych kosmetyków, ponieważ mąż zauważył, że wklepuję w siebie za dużo chemii i niedługo dostanę raka. Nie wiem czy to prawda, ale postanowiłam ograniczyć ilość parbaneów i konserwantów, mam nadzieję, że będziecie mi w tym kibicować:)
No cóż nigdzie nie mogę odnaleźć na stronie producenta dokładnego składu, a przepisywanie tego z ulotki nie bawi mnie. Tak więc minus za ukrywanie składu. Mam dwa te balsamy, jak już wspomniałam są doskonałe na lato, cudownie odświeżają po kąpieli na dłuższy czas, to mój zapachowy faworyt, jednak mam wątpliwości co do naturalności tego balsamu, Chyba nie skusze się na powtórkę z rozrywki.
Opis producenta:
Opis producenta; "Fantastycznie
nawilżający krem do ciała o zapachu, który pobudza i zachwyca zmysły.
Wzbogacony ekstraktem z kwiatów passiflory, doskonale się wchłania,
czyniąc skórę miękką i odżywioną."
Moja ocena: 7/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz